Muaziego wspieramy już od dłuższego czasu. Niestety ponad pół roku temu zmarła jego mama i jego życie znów stało się ekstremalnie ciężkie. Ojciec szybko znalazł nową żonę, która nie traktowała chłopca dobrze. Dawała mu jedzenie tylko w obecności ojca, który że względu na swoją pracę (stróż) był w domu co drugi dzień. Chłopiec został zmuszony do powrotu na ulicę. Zarabiał również poprzez obieranie ziemniaków przy przydrożnym barze. W zamian za pieniądze mógł sobie „zasłużyć” na jedzenie u swojej macochy. Muazi, opuszczając wiele dni w szkole, z trudem i z pomocą dyrektorki zdał do następnej klasy. Mimo podjętych prób, sytuacja nie stawała się lepsza. Zostając pod opieką ojca i macochy, Muazi zdawał się być skazany na podobny los również w tym roku szkolnym. Wywalczyliśmy również z pomocą rządowej instytucji, by Muazi zamieszkał w ośrodku. Od wczoraj chłopiec ma się świetnie, bo odzyskał swoje dzieciństwo.

Chcesz pomóc Muaziemu i innym dzieciom, zapewnić im dach nad głową i szczęśliwe dzieciństwo? Dorzuć się do rocznej opłaty za czynsz: https://zrzutka.pl/ym5n5w